D.
chorowała od młodego wieku. Teraz jest kobietą wolną, samodzielną,
prawie w remisji (patrz: „ascenia” Firmy alaysan – linki do innych
stron, boczna szpalta). Przez lata skrajnie uwikłana psychotycznie. Sama
się męczyła, narażała otoczeniu i je ignorowała, nie robiąc żadnych
postępów. Miała dzieci w tak ciężkim stanie zdrowia, mąż zmarł. W Jej
etiologii najważniejsze było uwikłanie schizoidalne z fiksacją oraz
licznym wyparciem nerwicowych i nie uświadomionych wzorców zachowania.
Zapewne stała za tym traumatyczna relacja do Niej Jej nie żyjącej od lat
matki. Tak dawno to się zaczęło. W zachowaniu przez lata była uciążliwa
i nieobliczalna, nie dało się znaleźć w nim głębszego sensu. Nie
chciała zmian, tylko takie życie znała. Z resztą głębszy namysł nad sobą
i rzeczywistością przekraczał Jej, jako chorej na schizofrenię,
wydolność mentalną. Miała za sobą także, jako efekt wypaczonej
interakcji z innymi ludźmi, „akcje” jeszcze bardziej wątpliwe moralnie i
tym bardziej „alogiczne”, ale w Jej stylu i tego można było się po Niej
spodziewać. Otoczenie już dawno Ją odtrąciło i nie dawało żadnych
szans. Bywała często i na długo w szpitalu. Słowem sytuacja
beznadziejna.
Pomoc
w tym przypadku to głęboka analiza mentalnego warunkowania zachowania.
Dużo o Niej było wiadomo, dlatego interwencja była łatwiejsza, choć jak
zachorowanie pierwsze efekty przyszły po długim czasie. Logoterapia (w
ujęciu „ascenii”) pozwoliła skłonić Ją do najpierw nieznacznej, rosnącej
kontroli świadomością swoich wyborów. Pierwotne fiksacje i wyparcia,
ujawnione w toku „ascenii” przełamano aktami bezprecedensowych działań,
decyzji ucząc przy tym słuszności „samostanowienia” o sobie.
Wielokrotnie była w szoku czy wręcz psychotycznym amoku podczas tego
oddziaływania. My cierpliwie budowaliśmy nowe podejście. Ostatecznie
udało się nadać kierunek i cel Jej życiu, a wszystko zaczęło też lepiej
rokować. Miała możliwość przeprowadzki, zatem zaopiniowana przez lekarza
prowadzącego wyjechała, niwelując efekt społecznych nacisków na brak
poprawy. Z resztą to co pojęła z naszego działania to również dla Niej
nowy dystans do tego socjologicznego tła i do siebie także. Pouczona w
ten sposób po długim czasie ozdrowiała na tyle, że przekazała nam opinię
o znacznej poprawie. chorowała od dziecka, więc to też był sukces –
czas pokaże na ile stabilny i trwały oraz progresywny...
(c) alaysan // ascenia // patterns
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz